




Wszyscy wiedzą, że Las Vegas to prawdziwa jaskinia hazardu. Dziesiątki kasyn, firmy bukmacherskie i różne dziwne zakłady o naprawdę niemałe pieniądze. Do tych dziwnych zakładów dołączył nowy, tym razem na naprawdę kosmiczną skalę. Hazardziści mogą obstawiać, kto pierwszy wyląduje na Marsie: Nasa czy SpaceX.
Do tej pory wszyscy wierzyli, że to NASA wyśle pierwszą ekspedycję na Czerwoną Planetę. Jednak ostatnie lata pokazały, że w podboju kosmosu chcą uczestniczyć również firmy prywatne, które dysponują nie gorszą technologią niż Amerykańska Agencja Kosmiczna. Bukmacherzy stawiają 5 do 1, że to SpaceX jako pierwsze dotrze na Marsa bo ma pieniądze i motywację. W przypadku NASA przyjmowane są zakłady w stosunku 80 do 1. Agencja byłaby faworytem gdyby nie cięcia budżetowe, które spowalniają prowadzone przez nią programy. Co ciekawe, lepiej od NASA stoi również zakład na Mars One - pojazd, którym ma polecieć ekspedycja, która jednocześnie zrealizuje reality show z wyprawy. Najbardziej pesymistyczne są jednak rokowania dla Chin i Europy - 100 do 1.300 do 1.
Na szczęście zakłady bukmacherskie nie mają wpływu na plany i budżety rządów, które same nie oglądając się na bukmacherów (mam nadzieję) decydują o kwotach przekazanych na programy kosmiczne.