Dziś, po 27 latach od wynalezienia pierwszej drukarki atramentowej, nie ma problemu z jej kupnem. Cena jest na tyle atrakcyjna, że bardziej martwimy się o koszt atramentu (a właściwie tuszu), niż samej drukarki. Możemy przebierać w modelach i ich funkcjach, wybierając pomiędzy prostą drukarką a tzw. all-in-one, czyli drukarką i skanerem w jednym. Takim modelem jest np. DeskJet 4515, który opisuję poniżej.