Test wideorejestratora Media-Tech U-Drive UP MT4045
- Opublikowano: niedziela, 26, styczeń 2014 07:45
- 26 Sty
Po testach wideo rejestratora Geniusa nadszedł czas na model, który niedawno wszedł do oferty Media-Tech, polskiego producenta akcesoriów komputerowych. Zapraszam do zapoznania się z moimi wrażeniami z używania wideo rejestratora U-Drive UP MT4043.
Kupując wideo rejestrator MT4045 oprócz samego urządzenia otrzymujemy tylko podstawowe akcesoria, które są niezbędne do pracy – uchwyt samochodowy i samochodowy przewód zasilający. W komplecie jest też przewód USB – microUSB, przy pomocy którego podłączymy kamerę do komputera. Nie ma natomiast karty pamięci, na której możemy nagrywać filmy. Niestety, urządzenie nie posiada własnej pamięci, tak więc taka karta jest niezbędna.
Wideorejestrator prezentuje się ciekawie, nowocześnie. Z przodu mamy obiektyw kamery, z umieszczonymi po bokach diodami podczerwieni. Na dole znajdują się małe szczeliny wentylacyjne, natomiast u góry jest przygotowane miejsce na uchwyt samochodowy. Tutaj też znajduje się otwór mikrofonu i przycisku resetującego urządzenie. Przycisk jest tradycyjnie schowany, żeby go nacisnąć potrzeba bardzo cienkiego i długiego drucika. Z tyłu znajduje się mały ekran LCD o przekątnej 1.5”. Po jego bokach rozmieszczono sześć przycisków sterujących. Te po lewej odpowiadają za obsługę menu – wywołanie i przewijanie poszczególnych opcji, natomiast te po prawej odpowiadają za uruchomienie kamery, przełączanie się pomiędzy trybem kamery i aparatu, zatwierdzanie wybranej opcji menu oraz uruchamianie nagranych filmów.
Obudowę wykonano z czarnego, gumo podobnego tworzywa. Jest ono przyjemne w dotyku, ale podstawową zaletą jest lekka amortyzacja przy upadku. Wpływa to oczywiście na wytrzymałość kamery. Uchwyt montażowy składa się z dwóch części połączonych przegubem. Pierwsza to standardowa przyssawka, która przykładamy do szyby i przy pomocy odpowiedniej dźwigni zapewniamy mocny docisk. Mechanizm działa sprawnie, kamera zamocowana jest solidnie, nie trzęsie się podczas jazdy, dzięki czemu mamy stabilny obraz. Druga część to ramię, na którym montujemy kamerę – końcówkę wsuwamy w otwór w obudowie. Całość jest dobrze spasowana, nie ma luzów, które powodowałyby wypadanie kamery. Luźny przegub pozwala na takie ustawienie kamery, jakie nam odpowiada. Równolegle do kierunku jazdy, pod kątem, z obiektywem uniesionym w górę lub skierowanym w dół. Nakrętka na przegubie pozwala zablokować przegub, dzięki czemu ustawiona kamera nie zmieni położenia.
- poprz.
- nast. »»
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.