Rzućmy teraz okiem na wyniki monitora uzyskiwane w testach benchmarkowych. Jakość matrycy sprawdziłem korzystając z dwóch programów testowych: Pixel Persistence Analyzer oraz Monitest. Moją platformą testową był pecet, wyposażony w kartę graficzną Asusa GeForce GTX 660. Wyniki z testów przeprowadzonych przy pomocy wspomnianych programów prezentuję poniżej.

Analizując powyższe wykresy i wyniki należy pamiętać, że czas reakcji tego monitora według producenta wynosi 7 ms - jest to czas mierzony w czasie przejścia pomiędzy kolorami Grey to Grey (szary – biały - szary). W teście z wyścigówką w programie Pixel Persistance Analyzer była ona w miarę wyraźna aż do tempa 12, co nie jest najlepszym wynikiem. Później trudno już było odczytać napis znajdujący się na fladze. W tym teście na innych monitorach osiągałem wynik 16. Zaznaczam jednak, że wynik jest subiektywny i zależy od sprawności oka testera. Przy poziomie 12 występuje lekkie, ale zauważalne smużenie. Z kolei opcja przesuwających się napisów optymalnie wypadała dla tempa 9. Jak nietrudno się domyślić, w tym teście zauważyłem smużenie było już całkiem spore. Potwierdził to jeszcze test Streaky Pictures, który dedykowany jest do sprawdzania występowania smużenia ekranu. W tym przypadku efekt rozmycia obrazu zaczyna się od wartości 4, a przy wartości 8 obrazek jest już praktycznie całkowicie rozmyty.
Z kolei Monitest pokazał, że monitor prezentuje wysoką jakość. Kontrast oraz czytelność tekstów są bardzo dobre, kolory doskonale nasycone. Jeśli chodzi o gradację szarości– ta również wypadła dobrze, choć oczywiście kolor czarny nie jest doskonały (ale taki to chyba mamy tylko w laboratorium).
Oczywiście nie oparłem się pokusie grania i oglądania filmów na tym monitorze. Przy tych „działaniach” monitor nie odbiega od konkurencji. Wbudowane głośniki to dobra opcja, chociaż audiofile będą narzekać na ich jakość. Da się obejrzeć film i da się pograć. Niemniej, wolę swoje słuchawki lub głośniki zewnętrzne, które nadaj większej głębi generowanym dźwiękom.