Test monitora Philips LCD 276E7 - Oprogramowanie i użytkowanie
- Opublikowano: niedziela, 20, listopad 2016 06:27
- 20 Lis
Oprogramowanie
Zanim sprawdzę jak wygląda kwestia jakości obrazu, kilka słów na temat oprogramowania. Niestety, nie zmieniło się ono już od kilku lat. Jest to takie samo oprogramowanie, jakie widziałem w monitorach Philipsa kilka lat temu. Czarna ramka, z prostymi białymi literami i kilkoma opcjami do wyboru. W porównaniu do innych monitorów, ilość dostępnych tu opcji jest ograniczona, co widać m.in. po profilach pracy monitora. Producent, w tym przypadku zdefiniował tylko trzy: standardowy, Internet i Gry. W przypadku innych monitorów, spotkałem jeszcze Biuro, Film oraz profile użytkownika pozwalające na ustawienie swoich własnych wartości parametrów. Oczywiście, przy zdefiniowanych profilach możemy modyfikować takie parametry jak kontrast i jasność. Są też i inne ograniczenia, można np. ustawić tylko dwa formaty obrazu: szeroki ekran oraz 4:3. Nie ma opcji 16:9, 16:10, 21:9 itp. Inne monitory takie format oferują. Krótko mówiąc, pod kątem funkcjonalnym Philips 276E7 nie powala na kolana.
Ekran menu konfiguracyjnego
Lepiej wygląda kwestia użytkowania monitora. Oczywiście obsługa jest banalnie prosta, po podłączeniu monitora do komputera, wystarczy włączyć ten ostatni, by monitor się uruchomił. Włącznik umieszczony z tyłu jest łatwo osiągalny, bardzo prosto się nim manipuluje. Z drugiej strony ustawień nie zmieniamy często. Kolory są faktycznie intensywne a kontrast bardzo dobry. Czy jest on na poziomie 20 milionów do 1 jak to wymienia specyfikacja, nie jestem w stanie sprawdzić "gołym okiem" i myślę, że nikt nie jest w stanie tego sprawdzić. Można natomiast sprawdzić jak się zachowuje monitor w testach benchmarkowych: Pixel Persistence Analyzer oraz Monitest. Pierwszy sprawdza szybkość wyświetlania obrazu, drugi jego poprawność. Oprócz dedykowanych do testowania monitorów programów, do sprawdzenia jakości monitora wykorzystałem również filmy, gry i muzykę. Zrzuty ekranowe z testów prezentuję poniżej.
Zrzuty ekranowe z programu Pixel Persistence Analyzer
Analizując powyższe wykresy i wyniki należy pamiętać, że czas reakcji tego monitora wynosi 5 ms - jest to czas mierzony w czasie przejścia pomiędzy kolorami Grey to Grey (szary – biały - szary). W teście z wyścigówką w programie Pixel Persistance Analyzer była ona w miarę wyraźna aż do tempa 14, co jest dość dobrym wynikiem. Później trudno już było odczytać napis znajdujący się na fladze. W przypadku innych monitorów, najlepszy wynik jaki osiągnąłem to 16. Tradycyjnie jednak zaznaczę, że wynik jest subiektywny i zależy od sprawności oka testera. Przy poziomie 12 występuje lekkie, ale zauważalne smużenie. Z kolei opcja przesuwających się napisów optymalnie wypadała dla tempa 11. Jak nietrudno się domyślić, w tym teście zauważyłem już całkiem spore smużenie. Potwierdził to jeszcze test Streaky Pictures, który dedykowany jest właśnie do tego - sprawdzania występowania smużenia ekranu. W tym przypadku efekt rozmycia obrazu zaczyna się od wartości 6, a przy wartości 9 obrazek jest już praktycznie całkowicie rozmyty.
Z kolei Monitest pokazał, że monitor prezentuje wysoką jakość. Kontrast oraz czytelność tekstów są bardzo dobre, kolory doskonale nasycone. Jeśli chodzi o gradację szarości– ta również wypadła dobrze, choć oczywiście kolor czarny nie jest doskonały (ale taki to chyba mamy tylko w laboratorium).
Użytkowanie
Trochę inaczej wygląda ocena po uruchomieniu gier w trybie Gry. Od razu zauważyłem, że kolory są ciemniejsze, bardziej mroczne. Było to zauważalne zwłaszcza w The Old Republic. Podobna sytuacja była w Gears of War i chociaż można ręcznie zmienić parametry, to mimo wszystko wolałbym mieć trochę jaśniejszy obraz bez dodatkowej konfiguracji. Przełączenie na profil standardowy poprawiło sytuację, tylko po co w takim razie zdefiniowane parametry w profilu Gry? Może miał się nazywać Filmy, bo w przypadku filmów, profil ten sprawdzał się bardzo dobrze. Oczywiście nie jest to duża wada, a jedynie pewna niedogodność, która jednak wpływa na komfort użytkowania monitora.
Menu konfiguracyjne monitora
Oczywiście testów nie ograniczyłem tylko do gier. Obejrzałem również kilka filmów - zarówno lokalnie z komputera, jak i na YouTube. W tym przypadku kolory były bardzo... kolorowe. Intensywne barwy doskonale podkreślały sceny, a w przypadku scen batalistycznych, gdy wszędzie sypały się odłamki i grudy ziemi, dobry kontrast pozwalał zaobserwować wszystkie szczegóły.
Jest jednak coś, czego mi brakuje w tym monitorze. Skoro jest on pozycjonowany jako domowy, czemu nie ma głośników? Moim zdaniem przydałyby się.