Jesteś tutaj: Start
Lista recenzji
Routery, adaptery i inne urządzenia sieciowe
Test routera Fritz!Box 4020



Fritz!Box 4020 to nowy router z serii FRITZ!Box, który odwiedził moje laboratorium. Nowy model już na pierwszy rzut oka jest mniejszy od routera 7490, który miałem przyjemność testować. A czy mniejszy rozmiar to jedyna różnica, dowiecie się zaglądając poniżej.
Na pewno nie uległa zmianie szata graficzna opakowania. Jest tak samo kolorowe, i jak poprzednie pokazuje główne cechy routera. Od razu też widać, że producent trzyma się swojej konwencji obudowy. Zawsze porównuję ją do statku UFO - lekko spłaszczony kształt o miękkich krzywiznach krawędzi wyposażony w stateczniki, które tak samo wyglądają, jak te montowane na samochodach - nazywane płetwami rekina. Nie ma tu tradycyjnych anten, co jest zaletą i wadą jednocześnie. Zaletą dlatego, że ich nie zgubimy, nie połamiemy itp., a wadą dlatego, że nie zmienimy ich na lepsze - o większym zysku. Nie zmienimy też ich położenia w celu poprawy propagacji fal. Niemniej, stosowany przez AVM kształt tego routera podoba mi się, zwłaszcza w srebrno-czerwonej kolorystyce, która jest kolejną charakterystyczną cechą serii Frtiz!Box.
W środku oprócz routera znajdziemy również zasilacz, przewód Ethernet oraz instrukcję instalacji. Przygotowano ją w polskiej wersji językowej, z dużymi czytelnymi rysunkami. Ponieważ kilka ostatnich urządzeń, które testowałem miało instrukcje przygotowane po "macoszemu" i na tzw. "odwal się" stałem się lekko przeczulony w tym zakresie. W tym przypadku AVM mogę wskazać jako wzór do naśladowania - instrukcja jest przygotowana wzorowo.
FRITZ!Box 4020
Producent nie zapomniał np. umieścić w niej informacji:
- Nie instalować urządzenia FRITZ!Box podczas burzy
- Szczeliny wentylacyjne urządzenia FRITZ!Box nie mogą być zasłonięte
- Podłączyć urządzenie FRITZ!Box do łatwo dostępnego gniazdka
itp. itd. Niby banalne informacje, ale... ktoś o tym pomyślał i umieścił je w instrukcji w taki sposób, że rzucają się w oczy.
FRITZ!Box 4020 na tle 7490 wygląda jak dziecko. Gabarytowo jest o ok. 1/3 mniejszy, co spowodowało, że wyposażono go w mniejszą ilość interfejsów. Z tyłu umieszczone zostały 4 porty LAN, 1 port WAN i gniazdo zasilania. Na prawym boku zlokalizowano jeszcze jeden portu - USB. I to wszystkie interfejsy jakie mamy. W porównaniu do modelu 7490 nie ma modemu ADSL, nie ma też gniazd telefonicznych, nie ma też drugiego portu USB. Na górze umieszczono dwa przyciski WPS i WLAN - tu też nic się nie zmieniło - oraz pięć kontrolek świetlnych informujących o trybie pracy urządzenia. I tu również nic się nie zmieniło - z wyjątkiem oznaczeń, ponieważ w przypadku 7490 mieliśmy obsługę telefonów i tam dwie kontrolki dotyczyły takich właśnie połączeń. W recenzowanym obecnie routerze kontrolki dotyczą: zasilania, Internetu, WLAN-u, LAN-u i Info. To ostatnie jest interesujące prawda? Jakie informacje może nam przekazać to światełko?
FRITZ!Box 4020 raz jeszcze
Tak jak 7490, tak i ten router jest wykonany solidnie z dużą dbałością o jakość. Wszystko jest dobrze spasowane, nie ma elementów ruchomych a małe gabaryty pozwolą go umieścić gdziekolwiek. Specjalne uchwyty na spodzie pozwalają zamontować go na ścianie (przewodami w dół).
Komentarze
To, że interfejs zmienia się na polski to chyba dobrze? Ja jestem zwolennikiem stosowania polskich lokalizacji, więc dla mnie jest to plus. A to, że mamy dziś w sieci mechanizmy rozpoznające Twoją lokalizację i dostosowujące się to tego... taki wiek.
"Mi FRITZ!Box 4020 przypadł do gustu"
Nie ma to jak zdecydowanie.
Poza tym co to za pomysł z nieklikalnymi obrazkami?
"Niestety, router nie zyskał mojej sympatii. A może inaczej, zyskał, ale załapał dużego minusa" Więc summa summarum zyskał, ale ma dużego minusa :)
nieklikalne obrazki - kiedyś były klikalne, po jednym z updatów komponentu odpowiedzialneg o za galerię przestały się powiększac :(. Ale są w galerii, tam można je obejrzec - nawet w większej liczbie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.